Liturgiczna Służba Ołtarza

Ministranci to wspólnota, której obecność widać chyba w każdej parafii. Ministrant to ten, który służy do Mszy świętej oraz dba o piękno liturgii, której celem jest oddawanie chwały Bogu.

Pierwowzorem ministranta jest ewangeliczny chłopiec, który przyniósł Panu Jezusowi pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby (J 6, 8–11). W pierwszych wiekach Kościoła ustanawiano mężczyzn, którzy troszczyli się o organizację modlitewnych spotkań wspólnot chrześcijańskich. Po Soborze Trydenckim funkcję usługujących do Mszy świętej pełnili głównie klerycy. Pełny rozwój liturgicznej służby ołtarza przyniósł Sobór Watykański II, który powierzył ministrantom, lektorom, komentatorom i scholi troskę o godne i uroczyste celebrowanie liturgii Ofiary eucharystycznej oraz innych nabożeństw poprzez pełnienie różnorakich funkcji w zgromadzeniu wiernych.

Troska o prawidłową formację ministrantów stoi w centrum duszpasterskich działań Księży Zmartwychwstańców. W każdej parafii jest wyznaczony ksiądz, który opiekuje się gronem ministranckim i dba o rozwój młodych ludzi na wszystkich płaszczyznach: liturgicznej, duchowej, intelektualnej i fizycznej.

Przygoda z liturgiczną służbą ołtarza rozpoczyna się z reguły w II klasie szkoły podstawowej, a więc po przyjęciu I Komunii świętej. Kandydaci do służby zostają przyjęci przez proboszcza danej parafii i są wdrażani w „arkana” służby ministranckiej. Po przejściu odpowiednich egzaminów i posiadając pozytywną opinię księdza i animatorów, są uroczyście błogosławieni i promowani na urząd ministranta. Zewnętrznym znakiem tego faktu jest ubiór liturgiczny, jaki noszą ministranci: komża – symbol czystości, z jaką każdy winien służyć Bogu, pelerynka oraz sutanka (rodzaj spódniczki zakrywającej nogi).

Starsi ministranci zwani są lektorami. Ich ubiór stanowi długa biała szata zwana albą, przepasana pasem lub cingulum (rodzaj sznura z frędzlami). W niektórych parafiach w skład stroju lektora wchodzi także krzyż lektorski lub szkaplerz. Formacja lektorska odbywa się poprzez tzw. kurs lektorski, który jest organizowany w każdej diecezji. Po zaliczonym kursie ministrant zostaje wprowadzony przez biskupa lub upoważnionego przez niego księdza na urząd lektora. Do zadań lektorów należy wykonywanie czytań podczas liturgii słowa (za wyjątkiem Ewangelii) oraz sprawowanie bardziej uroczystych funkcji, jak np. niesienie w procesji krzyża, świec czy kadzielnicy. Niektórzy lektorzy pełnią podczas nabożeństw funkcję mistrzów ceremonii. Oznacza to, że są odpowiedzialni za organizację i przebieg liturgii, a także służą bezpośrednio celebransowi. Stoją wtedy przy samym ołtarzu, tuż obok kapłana.

Każdy ministrant, oprócz służenia niedzielnego, jest zobowiązany chodzić na dyżur w tygodniu, co jest odnotowywane w specjalnym dzienniczku ministranta. Mimo to wielu chłopców uczęszcza na służenie prawie codziennie. Służba przy ołtarzu jest bowiem wielkim wyróżnieniem i zaszczytem. Trzeba też podkreślić, że ze wspólnot ministranckich wyrasta większość powołań kapłańskich i zakonnych. Wielu starszych pamięta jeszcze swoich animatorów, którzy cierpliwie pracowali nad ich młodzieńczymi charakterami, a dziś są wikariuszami, wykładowcami czy prefektami w szkołach… Nie sposób też w tym miejscu nie wspomnieć, że zdecydowana większość naszych kleryków ma za sobą pokaźny staż w szeregach młodych rycerzy Chrystusa…

Przygoda ze służbą w komeżce wcale nie musi się kończyć w chwili założenia rodziny. W naszych parafiach jest wielu tzw. ministrantów-seniorów, którzy przez wiele wiele lat wytrwale służą przy ołtarzu i pomagają w pracach przy kościele. Ograniczeń wiekowych nie ma. Podobno najstarszy ministrant-senior mieszka w Poznaniu na Wildzie i ma już ponad dziewięćdziesiąt lat… I co ciekawe – różnice wieku wcale nie przeszkadzają ministrantom w znajdowaniu wspólnego języka!

Patronami ministrantów są święci, którzy ukochali służbę Bogu i odeszli do wieczności w młodym wieku. Najczęściej za patronów przyjmujemy świętych: Tarsycjusza, Alojzego Gonzagę, Jana Berchmansa, Dominika Savio (najmłodszy święty nie-męczennik) czy też naszego świętego Polaka – Stanisława Kostkę, patrona polskiej młodzieży.

Koło ministranckie danej parafii ma swoją hierarchię. Wynika ona ze stopnia (kandydat, ministrant, lektor) oraz pełnionej funkcji (np. opiekun grupy). Na czele wspólnoty stoi prezes, który koordynuje wszystkimi działaniami i wraz z księdzem opiekunem troszczy się o integrację całej służby liturgicznej.

Każda wspólnota posiada także swój statut, czyli swego rodzaju „konstytucję” wyznaczającą standardy postępowania oraz podstawowe zasady służby przy ołtarzu. W gronie ministranckim nie ma miejsca na alkohol, papierosy, narkotyki czy przeklinanie. Ministranci to ludzie, którzy powinni dawać szczególne świadectwo przynależności do Boga i umiłowania Eucharystii – źródła i szczytu życia każdego chrześcijanina.

Oprócz głównego zadania, jakim jest służenie przy ołtarzu, ministranci pomagają księżom podczas wizyty duszpasterskiej w okresie Bożego Narodzenia (kolęda). Są również bardzo pomocni roznosząc listy do parafian, sprzedając palmy wielkanocne oraz kadzidło i kredę. Jednak oprócz obowiązków wspólnota daje również możliwość wypoczynku i relaksu. Ministranci co roku wyjeżdżają na obozy zimowe i letnie w góry, nad morze i nad jeziora (do Złocieńca, Gdańska czy Mszany Górnej). Obozy te organizują księża z duszpasterstwa powołaniowego Zgromadzenia Zmartwychwstańców. Dodatkowo w niektórych parafiach odbywają się lokalne turnieje piłki nożnej i tenisa stołowego, przy pięknej pogodzie organizowane są wycieczki rowerowe, a w celu nabrania tężyzny fizycznej ministranci uczęszczają na basen czy siłownię.

Raz do roku ministranci i schole ze wszystkich parafii zmartwychwstańczych biorą udział w tzw. Mini-Emaus. Jest to turniej sportowy, organizowany od wielu lat w Mszanie Dolnej na przełomie kwietnia i maja. Jego celem jest zdrowa rywalizacja sportowa w różnych konkurencjach, możliwość wspólnego śpiewu i zabaw, a nade wszystko modlitwa do Jezusa Chrystusa – Mistrza kapłanów i Wzoru pokornej służby.


No i oczywiście trzeba dodać, że Liturgiczna Służba Ołtarza to nie tylko mężczyźni. Do tego grona zaliczamy także wszelkie schole, zespoły śpiewacze i chóry. Wiele dziewcząt także pragnie poświęcać się ubogacaniu liturgii w naszych parafiach, co spotyka się z pozytywnym odzewem ze strony duszpasterzy. W ten sposób nasza liturgia ziemska staje się prawdziwym obrazem liturgii niebiańskiej!